22 maja 2014

Wywiad #2 HST



Ciśnienie już zeszło i cała presja związana z nowym albumem? Ludzie długo czekali na Twoją płytę. W momencie oddawania płyty do tłoczni chyba w końcu mogłeś odetchnąć z ulgą.

Nie było żadnego oddychania z ulgą. Ta płyta powinna wyjść kilkanaście lat temu ale jestem szczęśliwy, że w końcu to nastąpiło. Wzięliśmy się w garść i zrobiliśmy to. Nie ukrywam, że stoi za tym kilka osób, które kopnęło mnie w tyłek.


Na początku płyta miała ukazać się nakładem Fandango Records, ostatecznie jednak podpisałeś się z  MyMusic. Skąd ta zmiana?

Tak, miała wyjść u Miłosza, ale była za duża obsuwa. Miłosz wydawał w tym czasie Bisza, później doszedł Mam na imię Aleksander i nie było czasu na HST. Oczywiście spowodowane było to tym, że nie miałem skończonego materiału na nową płytę

Były inne oferty wydawnicze tego materiału?

Był kontakt ze Step Records, ale to było dawno temu. W ostatecznym rozrachunku dogadałem się z MyMusic. Zobaczymy, jak układać się będzie nasza współpraca

A motyw ze zmianą tytuły płyty. Kilka razy na gościnnych udziałach reklamowałeś „Ostatni gasi światło” lecz jednak zdecydowałeś się zmienić tytuł na „Sen Koszmarny”. Dlaczego?

Miuosh z Onarem nagrali „Nowe Światło”, a mi z biegiem czasu coraz mniej podobał się stary tytuł. „Sen koszmarny” bardziej pasuje do całej płyty. Bardziej się z nim utożsamiam i tak już zostało.

Jakbyś w paru słowach mógł powiedzieć czego słuchacze mogą się spodziewać po nowej płycie.

Dobrego, starego Hasta na majku. Nic się nie zmieniło. Robię rap tak, jak zawsze. Szczery, pierdolony rap. Nie udaje nikogo, nie mowie o tym, że jestem zajebisty- bo nie jestem. Nie nawijam o tym, że mam w chuj kasy- bo jej nie mam. Mam jedynie to samo co NAS, majk.

Klimat będzie zgoła odmienny aniżeli na pierwszej solówce?

„Sen koszmarny” jest całkowicie inną płytą. Nie ma na niej zbędnego pierdolenia czy jakiś śmiesznych porównań, które pojawiały się na pierwszej płycie. Podpisuje się pod każdym słowem na tej płycie. Jeśli chodzi o kwestię muzyczną to nie da się jej opisać słowami.


Cofnijmy się o parę lat. Rok 2002, wychodzą „Masy ludu na językach” czemu wtedy odpuściłeś i nie poszedłeś za ciosem? Odbiór tego materiału przecież był dobry i do dzisiaj ta płyta jest uważana za klasykę gatunku.

Szczerze mówiąc, to jeden z największych błędów jakie popełniłem w swoim życiu. Powinienem mieć już minimum 5 płyt na swoim koncie.

A reedycja wydana w Fandango. Jesteś z niej zadowolony? Na dobrą sprawę dla wielu słuchaczy właśnie wtedy „zadebiutowałeś”.

Młodzi nie znają, bo mieli wtedy po kilka lat. Normalna kolej rzeczy, ale spotykam się z ludźmi na ulicy, którzy mają po 16-17 lat i jarają się płytą „Na językach” więc w pewnym sensie jest ona dalej świeża. Nawet muzycznie nie wypada blado.

Dostajesz propozycje gościnnych udziałów? Pojawisz się gdzieś w najbliższym czasie?

Dostaje propozycje, ale nie jest to pierwsza liga naszego chujowego, polskiego rapu. Na razie wole się skupić na karierze solowej i ewentualnie wspierać lokalnych raperów. Sam o gościnki nie zabiegam.

Można Cię było usłyszeć m.in. na płycie Chady „Jeden z Was”, jak w ogóle doszło do Waszej współpracy? Twoja obecność na tej płycie to niemałe, choć pozytywne zaskoczenie.

Bardzo lubię Tomka. Uważam, że jest zajebistym raperem, ale tez przede wszystkim człowiekiem. Osobiście myślę, że mogłem się bardziej postarać w tym numerze i zrobić go o wiele lepiej. W ostatecznym rozrachunku jednak najgorzej nie wyszło.  W wolnych chwilach lubię słuchać jego muzyki, a jego teksty do mnie trafiają. Życzę mu pomyślności, hehe.

Śledzisz polską scenę? Jak oceniasz poziom rapu w naszym kraju?

Odbiłem od polskiego rapu już bardzo dawno temu. Moi znajomi słuchają i znają się sto razy lepiej na polskiej scenie ode mnie. Od czasu do czasu dostaje od nich jakiś cynk, że wyszedł dobry kawałek czy płyta. Wtedy sprawdzam, ale jestem takim wybrednych chujem, że prawie nic mi się nie podoba…

A młodzi? Na czele z Sitkiem i Bonsonem.

Sitek- dobry, młody raper. Chętnie bym coś z nim zrobił. Bonson? Nie lubię jego maniery i nawijki. W ogóle mi nie siada. Najważniejsze jest jednak to, że chłopcy robią nowe rzeczy.

Wyszedł ostatnio jakiś album, który szczególnie przykuł Twoją uwagę?

Tak, Mela Koteluk „Spadochron”. Polecam też Mastodon” The Hunter” no i oczywiście HST „Sen Koszmarny”.

Kilka słów na koniec…

Pozdrawiam słuchaczy!!! PYRSK!

1 komentarz:

  1. Jedziemy jak dziki! Dobry wywiad, ino śloński rap!

    OdpowiedzUsuń