Czwarty
solowy album Chady powstał mimo wielu przeciwności losu. Wszystkie wokale zostały
nagrywane podczas przepustek, które raper otrzymywał z Zakładu Karnego.
Ostatnia płyta przed odbywaniem kary pozbawienia wolności na pewno nie była
dobra. Robiona po pierwsze dla hajsu, a także Chada na pewno mając przed oczami
widmo kolejnej odsiadki spieszył się z domknięciem materiału. Wyszło, jak wyszło. Lepiej
do „Jeden z Was” po prostu nie wracać. Tym razem raper miał masę czasu. Mógł szlifować
teksty i warsztat do oporu. Co z tego wyszło?
Koniec
miesiąca zdecydowanie należy do Chady. Od dzisiaj jego nowy album pt. „Syn
Bogdana” można zakupić w sieci salonów Empik, również wytwórnia Step Rocords
udostępniła darmowy odsłuch materiału.
Czwarty
solowy krążek rapera powstał mimo wielu przeciwności losu. Wszystkie
wokale zostały nagrywane podczas przepustek z Zakładu Karnego, w którym Chada
odbywa karę pozbawienia wolności. To pierwszy w Polsce projekt, który powstał w
ten sposób.
Pod względem warstwy muzycznej płyta nieco różni się od poprzednich albumów warszawskiego mc. Charakterystyczne pianino kojarzone z twórczością rapera zostało
zastąpione rockową gitarą. Materiał brzmi przez to bardziej
nowocześnie, nie tracąc przy tym swojego klimatu. Za podkłady odpowiadają m.in. Bob Air, Donatan, NNFOF i The
Returners.
Na płycie „Syn Bogdana” gości
usłyszymy jedynie w trzech utworach. Swoje zwrotki dograli: Z.B.U.K.U, Ten Typ
Mes, Diox, Bezczel, Paluch, Zeus oraz Rover.
W preorderze
do podstawowej wersji dodawana jest płyta z alternatywnymi wersjami utworów.
Od dzisiaj na sklepowych półkach
dostępny jest nowy album Mesa „Trzeba było zostać dresiarzem”. Czwarty solowy album założyciela Alkopoligamii
to projekt dość specyficzny.
Na płycie
górują raczej tematy proste w odbiorze. Nie znajdzie tu nikt górnolotnych
frazesów, czy niepotrzebnego patosu. Wszystko ma być przyjemne i banalne w
odbiorze. Sam tytuł krążka odnosi się do
początków Mesa w rapie, kiedy to bardziej kojarzy był z ortalionowym dresem , a
nie koszulą, czy marynarką.
Projekt o
tyle ciekawy, że przy produkcji z raperem nie współpracowali muzycy stricte
kojarzenie z hip-hopem. Mes zaprosił do współpracy m.in. Andrzeja Dąbrowskiego,
Olafa Deriglasoffa, Zbigniewa Jakubka. Gościnnie dograł się tez Peja i Skorup. Scratch'e w kawałku "Oni wciąż biegają" wyprodukował Dj Eprom.
Album
nacechowany jest dużą dawką ironii, humoru, a także sarkazmu. Na każdego fana talentu Mesa czeka 17 premierowych kawałków i jeden bonus track.
Trzy lata
kazali na siebie czekać. Po premierze HPPH i popkillerowej akcji Młodych Wilków
zaszyli się. Oczywiście, Bonson pojawiał się na wielu produkcjach. Wszyscy chcieli go mieć u siebie. Gościnek
było od zajebania. Na każdej z nich utwierdzał mnie w przekonaniu, że cały czas
jest w formie i poniżej pewnego poziomu nie schodzi. O Matku w tym czasie zrobiło się strasznie cicho. Na palcach
jednej ręki można policzyć ile podkładów wyprodukował.
Pełny odsłuch kolejnej solówki
Bosskiego Romana już dostępny na kanale Firmy, dzisiaj też płyta oficjalnie
zadebiutowała na sklepowych półkach.
„The RapYa
Szokowa Dozwolona od Lat 18” to tytuł
trzeciego z kolei solowego albumu jednego z członków Firmy. Album składa
się z 16 tracków, ale dostępny jest również w wersji deluxe, na którym
znajdziemy dwa bonusowe numery wraz z koszulką.
Na płycie
gościnnie usłyszymy m.in. Kaena, Sokoła z Marysią Starostą, Peje, Piha, Tadka,
a także członków zespołu Dixon37. Za warstwę muzyczną odpowiedzialni są: Paff,
Fuso, Sokos, Fabster, Zich, Piero i Webster. Album został wydany nakładem
wytwórni Proper Records. Solową dyskografię krakowianina zamyka wydana w roku
2012 płyta „Krak 4”.
Bosski Roman
podkreślał w wywiadach, że jak dotąd jest to jego najlepsza solowa płyta,
wyprodukowana na staranie dobranych podkładach, a także najlepszymi featami. Mówił także, że
każdy słuchacz znajdzie na krążku coś dla siebie, ponieważ płyta jest mieszanką różnych styli. Od ulicznych
brzmień do których przyzwyczaiła nas Firma, do kawałków, z których ludzie
czerpią inspirację- Drużyna Mistrzów.
Składanki
mają to do siebie, że znajdziemy na nich utwory różnej maści. Od sztosów do
takich, które po jednym odsłuchu nadają się jedynie do jak najszybszego
zapomnienia. Zadajemy sobie wtedy pytanie, po co one w ogóle znalazły się na
płycie? Naprawdę nie można było odpuścić i wydać mniej kawałków, ale na jakimś sensownym poziomie? Step uraczył nas wydaniem dwupłytowym swojej składanki. „Rap
najlepszej marki” to grubo ponad 30 tracków, to co ile jest w tym wszystkim prawdziwych
sztosów?
Po trzech latach z nowym materiałem
wraca duet ze Szczecina. Nowe tracki, ale stary, brudny styl Bonsona na bitach Matka. Od dzisiaj we wszystkich sklepach muzycznych oficjalna premiera „O nas
się nie martw”.
Wspólna, trzecia już płyta Bonsona i Matka właśnie trafia na sklepowe półki. Po dobrym odbiorze "Historii po pewnej historii", a także "Opowieści z domu umarłych" duet kontynuuje współpracę. Klimat nowej
płyty nieco odbiega od poprzedniczek. Znajdują się przemyślenia Bonsona,
z których jest kojarzony, choć pewne różnice w sposobie postrzegania świata przez rapera jest widoczny. Sfera muzyczna jest bardzo zróżnicowana. Nie zabraknie typowych bitów spod ręki Matka, ale na płycie można usłyszeć także newschoolowe dźwięki.
Master i mix płyty to zasługa L-Pro. Gościnnie na płycie usłyszymy: Piha, Winiego, Sobote, Planeta ANM, Mam na
imię Aleksander i TMK aka Piekielny. Projekt został wydany pod szyldem Stoprocent.
Z rapem
Chady zawsze miałem problem. Trudno mi go oceniać subiektywnie, darzę go jakąś
tam sympatią. Wiem, że Tomek to nie najwyższa półka jeśli chodzi o składanie
linijek, czy wysublimowane bity. Przeważnie wszystko robi na jedno, sprawdzone
kopyto. Solowo debiutował strasznie późno, bo dopiero w wieku 31 lat.
Oczywiście ma w dorobku dobrą płytę z Pihem- „O Nas Dla Was” do dzisiaj czasami
do niej wracam, dorzucił też swoje trzy grosze do „Skandalu”. Proceder miał,
więc być furtką do solowej kariery. Co z tego wyszło? Sprawdźmy.
